Wykres:
Najdłuższe wycieczki:
Info:
Wykres roczny blog rowerowy donremigio.bikestats.pl
avatar
  • Dystans: 19875.39 km
  • Średnia: 23.25 km/h
  • Na siodełku: 35d 12h 00m
Szukaj:
avatar

Info

Remigiusz Królak.
Gorzów Wielkopolski.
Przejechane 19875.39 km.
Średnia 23.25 km/h.
Więcej o mnie.
button stats bikestats.pl
Kategorie:
Najdłuższa jednodniowa wycieczka: Borne Sulinowo (345km)
Epicka wycieczka na Berlin: Na BERLIN, Towarzysze !! Na BERLIN !! (240km)
Statystyki:
Odległość: 92.00 km;
Czas: 03:52 h
Średnia: 23.79 km/h;
Temperatura:17.0;

Na bunkry

Sobota, 21 września 2013 | Komentarze 2


Przyszła jesień. Zrobiło się zimno i ponuro. Dzień krótszy to i wycieczki krótsze. Jako, że w tym roku nie kręciliśmy się jeszcze po okolicy MRU, wybraliśmy się do Panzerwerk 814 - Grupy warownej "Moltke".
Ja nieco przeziębiony, ale trzeba korzystać póki jeszcze da się jeździć w miarę normalnych warunkach meteorologicznych. W okolicach Trzebiszewa mijamy budowany odcinek S3.
Budowa S3 © donremigio


Potem wjeżdżamy w las, gdzie na moście nad Obrą przystajemy na pogaduchy.
Most na rzece Obra © donremigio


Obieramy azymut ku Panzerwerk 814. Po drodze mijamy jezioro Chycińskie. Akurat wyszło słońce, tak więc ze Sławkiem walnęliśmy się na pomoście.
Jezioro Chycińskie © donremigio


Tak fajnie się leżało, że aż nie chciało nam się wstawać. Dopiero jak słońce przykryły chmury ruszyliśmy na poszukiwania bunkra.
Bunier został zbudowany w latach 1936-1937 na przesmyku pomiędzy jeziorami Cisie i Chycina. Składał się z dwukondygnacyjnego schronu połączonego tunelami o długości ok. 30 m z dwoma odosobnionymi schronami z kopułami bojowymi. W 1939 roku otrzymał nazwę "Moltke" na cześć pruskiego feldmarszałka Helmutha von Moltke i status grupy warownej.
Panzerwerk 814 oraz niedaleki Pz.W. 817 ("Roon") były największymi obiektami fortecznymi zbudowanymi przez Niemców w ramach umocnień Łuku Odry-Warty.
Jak większość bunkrów po wojnie zostały one wysadzone w powietrze.
Sławek ruszył pokręcić się po gruzowisku, ja począłem szukać geocache. Znaleźć cholery nie mogłem. Poddałem się. No ale od czego jest Sławek :) Zerknął na zdjęcia i po chwili wrócił ze skrzynką geocache :)
Eksploracja bunkra w toku © donremigio


Czas było powoli wracać. Obraliśmy kierunek na Lubniewice. Tam czekał na nas kolejny geocache, tym razem ukryty w Parku Miłości.
Parki Miłości - Lubniewice © donremigio


Po parku kręciło się więcej żuli niż zakochanych. Wielbiciele tanich trunków okupowali nawet "Ławkę Zakochanych".

Po chwili odpoczynku ruszyliśmy ku domostwom. Mam nadzieję, że nie była to nasza ostatnia dłuższa wycieczka tego roku.



Komentarze

Robak88
| 14:14 wtorek, 24 września 2013 | linkuj Kesza w Parku Miłości próbowałem podjąć podczas Święta Sandacza. Ludzi było wtedy tak dużo, że nawet do drzewa nie było jak podejść. Wszyscy przez park szli w stronę zamku, gdzie odbywała się cała zabawa. Mimo, że to niedziela i impreza masowa, to już wtedy żule nieźle w palnik dawali. W sumie jeden z pomników też dał w palnik.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ygasn
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]