Wpisy archiwalne w miesiącu
Wrzesień, 2012
Dystans całkowity: | 747.81 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 32:48 |
Średnia prędkość: | 22.80 km/h |
Maks. tętno średnie: | 147 (69 %) |
Suma kalorii: | 4924 kcal |
Liczba aktywności: | 12 |
Średnio na aktywność: | 62.32 km i 2h 44m |
Więcej statystyk |
Statystyki:
Odległość: 129.90 km;
Czas: 04:47 h
Średnia: 27.16 km/h;
Temperatura:17.0;
Czas: 04:47 h
Średnia: 27.16 km/h;
Temperatura:17.0;
geocachowo na Choszczno
Sobota, 29 września 2012 | Komentarze 1
Miało być keszobranie. Ale jeśli chodzi o kesze to była to epicka porażka. Żadnej. Zero. Z trzech znaleźliśmy nic. W sumie jedna była do podjęcia, ale na promenadzie łaziły mugole tak więc nie chcieliśmy spalić miejscówki. Przy kolejnym keszu GPS mi zaczął wariować. Kesz miał być ukryty gdzieś w murze ale jakoś go nie dojrzałem. Następny kesz miał być też w murze ... no i też go nie wymacałem. Motyla noga. Dobrze przynajmniej, że do Choszczna wiało nam w plecy tak więc średnia była konkretna z trójką z przodu.
Lekko zawiedziony byłem, no ale trza było już wracać bo chmurki jakieś takie nieprzyjemne się pojawiły na horyzoncie. No i zaczęły się górki, w mordewiatr, momentami wmordewicher. Dobrze, że im słońce było niżej tym wiatr nieco słabł i jechało się lżej. W zasadzie od Choszczna, pomimo przeszkadzającego wiatru, jechaliśmy już bez postojów, bo teraz szybko robi się ciemno.
Rowerowo wycieczka fajna, chyba ostatnia w tym roku gdy jechałem w krótkim. Geokeszersko jednak beznadzieja. Dno, wodorosty i trzy metry mułu. Ja tym keszom jednak nie popuszczę. Ja tam wrócę. Z kilofem i rozwalę te murki w poszukiwaniu keszy.
Lekko zawiedziony byłem, no ale trza było już wracać bo chmurki jakieś takie nieprzyjemne się pojawiły na horyzoncie. No i zaczęły się górki, w mordewiatr, momentami wmordewicher. Dobrze, że im słońce było niżej tym wiatr nieco słabł i jechało się lżej. W zasadzie od Choszczna, pomimo przeszkadzającego wiatru, jechaliśmy już bez postojów, bo teraz szybko robi się ciemno.
Rowerowo wycieczka fajna, chyba ostatnia w tym roku gdy jechałem w krótkim. Geokeszersko jednak beznadzieja. Dno, wodorosty i trzy metry mułu. Ja tym keszom jednak nie popuszczę. Ja tam wrócę. Z kilofem i rozwalę te murki w poszukiwaniu keszy.
Choszczno - Dwa Kellysy se sobie odpoczywają© donremigio
Kategoria Geocaching, coś koło 100 km, Wokół Gorzowa
Statystyki:
Odległość: 47.50 km;
Czas: 01:56 h
Średnia: 24.57 km/h;
Temperatura:;
Czas: 01:56 h
Średnia: 24.57 km/h;
Temperatura:;
po okolicy
Wtorek, 25 września 2012 | Komentarze 0
W zasadzie to tak bez celu.
Statystyki:
Odległość: 47.00 km;
Czas: 01:50 h
Średnia: 25.64 km/h;
Temperatura:17.0;
Czas: 01:50 h
Średnia: 25.64 km/h;
Temperatura:17.0;
okolice Rybakowa
Niedziela, 23 września 2012 | Komentarze 1
W Kłodawie spotkaliśmy dwóch kolesi. Jeden na MTB, drugi na szosie. Akurat jechaliśmy w tym samym kierunku, na Łośno i Lipy tak więc podczepili się pod nas i kręciliśmy razem. W zasadzie ja ciągnąłem ciuchcie, ino Sławek mnie na chwile zmienił gdy przez wiatr w Łośne na moment mnie zatkało. I tak w zasadzie do krzyzówki na Danków jechaliśmy koło 30km/h, tam my odbiliśmy ze Sławkiem w prawo na Rybakowo, a kolesie w lewo na Danków. W Santocznie wjechaliśmy w las i walcząc z piachem pojechaliśmy z powrotem.
Santoczno - Lapidarium© donremigio
Statystyki:
Odległość: 25.00 km;
Czas: 00:58 h
Średnia: 25.86 km/h;
Temperatura:20.0;
Czas: 00:58 h
Średnia: 25.86 km/h;
Temperatura:20.0;
wieczorową porą
Wtorek, 18 września 2012 | Komentarze 0
Po okolicy co by się trochę zmęczyć.
Statystyki:
Odległość: 72.31 km;
Czas: 02:28 h
Średnia: 29.31 km/h;
Temperatura:25.0;
Czas: 02:28 h
Średnia: 29.31 km/h;
Temperatura:25.0;
pętelka przez Barlinek
Niedziela, 16 września 2012 | Komentarze 0
Równym tempem zmieniając się ze Sławkiem z pauzą na pogaduchy nad jeziorem w Barlinku. Powrót przez Danków-Łośno. Ciepło. Jak na wrzesień to nawet bardzo. Zamówiłem już sobie dłuższe ocieplane gatki i ocieplane ochraniacze na buty ale chyba jeszcze nieco w szafie poleżą.
Kategoria Wokół Gorzowa
Statystyki:
Odległość: 20.00 km;
Czas: 01:00 h
Średnia: 20.00 km/h;
Temperatura:;
Czas: 01:00 h
Średnia: 20.00 km/h;
Temperatura:;
żeby się nie spocić
Piątek, 14 września 2012 | Komentarze 0
Gdybym jechał wolniej, to bym się przewrócił :)
Statystyki:
Odległość: 48.00 km;
Czas: 01:58 h
Średnia: 24.41 km/h;
Temperatura:;
Czas: 01:58 h
Średnia: 24.41 km/h;
Temperatura:;
przejażdżka
Czwartek, 13 września 2012 | Komentarze 0
Najpierw na Łośno, potem lasem na Santoczno, Różanki i Lipy.
Statystyki:
Odległość: 33.10 km;
Czas: 01:20 h
Średnia: 24.83 km/h;
Temperatura:;
Czas: 01:20 h
Średnia: 24.83 km/h;
Temperatura:;
tak sobie po okolicy
Środa, 12 września 2012 | Komentarze 0
Tu i tam i owędy
Statystyki:
Odległość: 77.00 km;
Czas: 05:05 h
Średnia: 15.15 km/h;
Temperatura:25.0;
Czas: 05:05 h
Średnia: 15.15 km/h;
Temperatura:25.0;
Krotoszyn - Dolina Baryczy (stawy) - Krośnice
Poniedziałek, 10 września 2012 | Komentarze 2
Dzisiaj jechałem z ciotką i wujkiem tak więc tempo wybitnie turystycznie. Trochę wolniej i bym zaczął tracić równowagę na rowerze ;) Trasa wiodła w okolicach Doliny Baryczy, wokół stawów hodowlanych. Stawy przeogromne, pełne karpi na święta :)
Potem przejechaliśmy się kawałek po ścieżce rowerowej wiodącej starym nasypem kolejki wąskotorowej. Coś podobnego mogli by zbudować u nas wokół Puszczy Noteckiej.
W lesie natknęliśmy się na pomnik ustawiony z głazów na podobieństwo grobowca megalitycznego (dolmenu), w miejscu, gdzie podczas polowania jeleń zabił myśliwego.
W Krośnicach posiedzieliśmy sobie przy pałacyku. Dziś jest siedzibą władz gminy. Obecnie w okolicach pałacyku trwa budowa kolejki wąskotorowej wiodącej przez park.
Kościół drewniany w Trzebicku z XVII wieku© donremigio
Stawy - dolina Baryczy© donremigio
Stawy - dolina Baryczy - nie wszędzie można było wjechać© donremigio
Potem przejechaliśmy się kawałek po ścieżce rowerowej wiodącej starym nasypem kolejki wąskotorowej. Coś podobnego mogli by zbudować u nas wokół Puszczy Noteckiej.
Przystanek przy ścieżce rowerowej© donremigio
Wieża widokowa© donremigio
Widok z wieży© donremigio
W lesie natknęliśmy się na pomnik ustawiony z głazów na podobieństwo grobowca megalitycznego (dolmenu), w miejscu, gdzie podczas polowania jeleń zabił myśliwego.
Grób myśliwego - podczas polowania jeleń zabił tutaj myśliwego© donremigio
W Krośnicach posiedzieliśmy sobie przy pałacyku. Dziś jest siedzibą władz gminy. Obecnie w okolicach pałacyku trwa budowa kolejki wąskotorowej wiodącej przez park.
Pałacyk w Krośnicach© donremigio
Kolejka wąskotorowa - Krośnice© donremigio
Kategoria Fotorelacja, Wokół Krotoszyna
Statystyki:
Odległość: 110.00 km;
Czas: 04:55 h
Średnia: 22.37 km/h;
Temperatura:25.0;
Czas: 04:55 h
Średnia: 22.37 km/h;
Temperatura:25.0;
Krotoszyn - Dobrzyca - Koźmin
Niedziela, 9 września 2012 | Komentarze 0
Dzisiaj to było keszobranie. Najpierw obrałem azymut ku Dobrzycy. Keszy tam było kilka ale udało mi się znaleźć tylko jeden. Akurat jak tam dojechałem cała wioska wyległa do kościoła. Tak więc zacząłem szukać keszy ukrytych na terenie zespołu pałacowego. Pałacyk cacy. Chyba najładniejszy, a już na pewno najbardziej zadbany w okolicy. Wg Wikipedii pałac został wybudowany w latach 1798-1799 przez czołowego architekta epoki klasycyzmu Stanisława Zawadzkiego dla adiutanta i szefa kancelarii wojskowej króla Stanisława Augusta, generała Augustyna Gorzeńskiego.
Z uwagi na związki Gorzeńskiego z masonerią symbolika architektoniczna pałacu i parku nawiązuje do tradycji wolnomularskich.
Po zwiedzeniu zespołu pałacowego ruszyłem na zachód. Kierując się do kolejnego kesza, koło zapory wodnej, dojrzałem nagle ładny drewniany kościółek.
W zasadzie co wioska to stoi tam jakiś drewniany kościółek.
Kesz koło zapory znalazłem, podobnie ten koło pałacu w Rusko. W porównaniu do pałacu w Dobrzycy ten specjalnego wrażenia na mnie nie zrobił. W obu keszach nie było nic do pisania, tak więc niczym Bear Grylls podpisałem się tym czym miałem pod ręką. W obu logbookach podpisałem się trzema XXX za pomocą .... trawy :)
Kolejny pit stop koło kolejnego sanktuarium. Tym razem w Borku Wielkopolskim. Tutaj też kesza znalazłem.
Potem przystanek jeszcze w Borzeciczkach :) przy pałacu gdzie mieści się obecnie Ośrodek Szkolno-Wychowawczy i przez Koźmin na Krotoszyn. W sumie udało mi się dzisiaj znaleźć pięć keszy. Wycieczka wielce udana.
Z uwagi na związki Gorzeńskiego z masonerią symbolika architektoniczna pałacu i parku nawiązuje do tradycji wolnomularskich.
Pałac w Dobrzycy© donremigio
Rzeźba kobiety© donremigio
Dobrzyca - zespół pałacowy - staw© donremigio
Dobrzyca - zespół pałacowy - monopter© donremigio
Dobrzyca - zespół pałacowy© donremigio
Sala zebrań loży masońskiej (Panteon) przy pałacu w Dobrzycy© donremigio
Kościół poewangelicki w Dobrzycy© donremigio
Dobrzyca - Pomnik Stanisława Mikołajczyka© donremigio
Parafia św. Tekli w Dobrzycy© donremigio
Po zwiedzeniu zespołu pałacowego ruszyłem na zachód. Kierując się do kolejnego kesza, koło zapory wodnej, dojrzałem nagle ładny drewniany kościółek.
Golina - Sanktuarium Matki Boskiej Pocieszenia© donremigio
W zasadzie co wioska to stoi tam jakiś drewniany kościółek.
Jeden z drewnianych kościółków - w okolicy ich było sporo© donremigio
Kesz koło zapory znalazłem, podobnie ten koło pałacu w Rusko. W porównaniu do pałacu w Dobrzycy ten specjalnego wrażenia na mnie nie zrobił. W obu keszach nie było nic do pisania, tak więc niczym Bear Grylls podpisałem się tym czym miałem pod ręką. W obu logbookach podpisałem się trzema XXX za pomocą .... trawy :)
Pałac Rusko© donremigio
Kolejny pit stop koło kolejnego sanktuarium. Tym razem w Borku Wielkopolskim. Tutaj też kesza znalazłem.
Sanktuarium w Borku Wielkopolskim© donremigio
Sanktuarium Matki Boskiej - Borek Wielkopolski© donremigio
Sanktuarium w Borku Wielkopolskim© donremigio
Temu to chciałem przybić piątkę© donremigio
Potem przystanek jeszcze w Borzeciczkach :) przy pałacu gdzie mieści się obecnie Ośrodek Szkolno-Wychowawczy i przez Koźmin na Krotoszyn. W sumie udało mi się dzisiaj znaleźć pięć keszy. Wycieczka wielce udana.
Borzeciczki - Ośrodek Szkolno Wychowawczy© donremigio
Rozdrażew - rzut okiem na kościół© donremigio
Kategoria Fotorelacja, Geocaching, coś koło 100 km, Wokół Krotoszyna