Wpisy archiwalne w miesiącu
Wrzesień, 2011
Dystans całkowity: | 633.20 km (w terenie 41.00 km; 6.48%) |
Czas w ruchu: | 24:32 |
Średnia prędkość: | 25.81 km/h |
Maks. tętno średnie: | 152 (73 %) |
Suma kalorii: | 11495 kcal |
Liczba aktywności: | 15 |
Średnio na aktywność: | 42.21 km i 1h 38m |
Więcej statystyk |
Statystyki:
Odległość: 28.35 km;
Czas: 01:30 h
Średnia: 18.90 km/h;
Temperatura:16.0;
Czas: 01:30 h
Średnia: 18.90 km/h;
Temperatura:16.0;
Marzęcin - miasto widmo
Piątek, 30 września 2011 | Komentarze 1
Dzisiaj krótka wycieczka, ale za to po wertepach, bruku i piachu. Celem wycieczki była wioska widmo - Marzęcin. Niedawno ktoś ukrył tam geocache, tak więc wybrałem się co by go wyrwać. Na kole siedział mi oczywiście Sławek oraz później, w sumie oczekiwany, cyklista Mateusz.
Co do Marzęcina to można powiedzieć, że to nie tyle wioska co miejsce po niej. Ponoć w styczniu 1945 roku w Marienspring, pięć czołgów niemieckich zastawiło zasadzkę na zbliżającą się kolumnę czołgów Armii Czerwonej. Niestety dla Niemców od tyłu podjechał zabłąkany pojedyńczy uszkodzony radziecki czołg. Zaskoczeni Niemcy odwrócili pojazdy w strone pojedynczego czołgu. W tym czasie nadjechała oczekiwana kolumna czołgów rosyjskich i zniszczyła czołgi niemieckie. Rosjanie po zniszczeniu czołgów spalili doszczętnie także cała sąsiednią wieś - Marienspring. W jednym z domów zgineła 9-letnia mieszkanka Marioenspring - Erika Sommerfeld. W miejscu gdzie zginęła został, dzięki uczniom szkoły podstawowej z Kłodawy, postawiony pomnik.
Ruiny wsi przetrwały do 1983 roku kiedy to zostały całkowicie rozebrane.
Tablica upamietniającą mieszkańców Marienspring poległych w I Wojnie światowej.
Gdy już zbieraliśmy się w drogę powrotną zza krzaka wyskoczył poszukujący kesza Mateusz. Pokazaliśmy mu gdzie jest keszyk skitrany, oraz zaprowadziliśmy do samotnego grobu dziewczynki i lapidarium. Pomimo znaków dość trudno jest je znaleźć.
Po odbyciu wycieczki kulturoznawczej skierowaliśmy swe opony ku domostwom. W sumie w którą stronę byśmy nie pojechali czekało nas kilkukilometrowe podskakiwanie na bruku. Asfalt był zbawieniem.
Jutro chyba, prawdopodobnie i zapewne pojedziemy po kolejnego kesza schowanego w Lubnie.
Co do Marzęcina to można powiedzieć, że to nie tyle wioska co miejsce po niej. Ponoć w styczniu 1945 roku w Marienspring, pięć czołgów niemieckich zastawiło zasadzkę na zbliżającą się kolumnę czołgów Armii Czerwonej. Niestety dla Niemców od tyłu podjechał zabłąkany pojedyńczy uszkodzony radziecki czołg. Zaskoczeni Niemcy odwrócili pojazdy w strone pojedynczego czołgu. W tym czasie nadjechała oczekiwana kolumna czołgów rosyjskich i zniszczyła czołgi niemieckie. Rosjanie po zniszczeniu czołgów spalili doszczętnie także cała sąsiednią wieś - Marienspring. W jednym z domów zgineła 9-letnia mieszkanka Marioenspring - Erika Sommerfeld. W miejscu gdzie zginęła został, dzięki uczniom szkoły podstawowej z Kłodawy, postawiony pomnik.
Ruiny wsi przetrwały do 1983 roku kiedy to zostały całkowicie rozebrane.
Drogowskaz do miasta widmo - Marzęcina© donremigio
Tablica upamietniającą mieszkańców Marienspring poległych w I Wojnie światowej.
Marzęcin - gdzieś tutaj ukryty jest geocache© donremigio
Marzęcin - miasto widmo© donremigio
Marzęcin - miasto widmo© donremigio
Do Lapidarium© donremigio
Marzęcin - lapidarium - jeden z nagrobków© donremigio
Marzęcin - Lapidarium© donremigio
Marzęcin - Lapidarium© donremigio
Marzęcin - Lapidarium© donremigio
Marzęcin - Lapidarium© donremigio
Marzęcin - tutaj stał młyn© donremigio
Samotny grób małej dziewczynki - Erika Sommerfeld© donremigio
Gdy już zbieraliśmy się w drogę powrotną zza krzaka wyskoczył poszukujący kesza Mateusz. Pokazaliśmy mu gdzie jest keszyk skitrany, oraz zaprowadziliśmy do samotnego grobu dziewczynki i lapidarium. Pomimo znaków dość trudno jest je znaleźć.
Po odbyciu wycieczki kulturoznawczej skierowaliśmy swe opony ku domostwom. W sumie w którą stronę byśmy nie pojechali czekało nas kilkukilometrowe podskakiwanie na bruku. Asfalt był zbawieniem.
Jutro chyba, prawdopodobnie i zapewne pojedziemy po kolejnego kesza schowanego w Lubnie.
Kategoria Fotorelacja, Geocaching, Wokół Gorzowa
Statystyki:
Odległość: 62.20 km;
Czas: 02:19 h
Średnia: 26.85 km/h;
Temperatura:14.0;
Czas: 02:19 h
Średnia: 26.85 km/h;
Temperatura:14.0;
akcja ratunkowa geocache
Środa, 28 września 2011 | Komentarze 0
Budrys86 zameldował mi ostatnio, iż ukryta przeze mnie skrzynka w Dankowie jest zawilgocona i nieco styrana. Tak więc zakupiłem dzisiaj nowy pojemnik, nieco odporniejszy na wilgoć, i wybrałem się z siedzącym mi ciągle na kole skrzydłowym, czyli ze Sławkiem, z akcją ratunkową kesza. Misja zakończona 100% sukcesem.
Złota myśl Sławka gdy staliśmy w Dankowie:
"Nawet się nie spociłem"
No bo jak tu się spocić, gdy jedzie się rowerem w krótkim przy temperaturze 12-14 stopni :)
Złota myśl Sławka gdy staliśmy w Dankowie:
"Nawet się nie spociłem"
No bo jak tu się spocić, gdy jedzie się rowerem w krótkim przy temperaturze 12-14 stopni :)
Kategoria Geocaching, Wokół Gorzowa
Statystyki:
Odległość: 48.20 km;
Czas: 02:05 h
Średnia: 23.14 km/h;
Temperatura:15.0;
Czas: 02:05 h
Średnia: 23.14 km/h;
Temperatura:15.0;
borem lasem
Wtorek, 27 września 2011 | Komentarze 1
Nieco asfaltem, potem lasem między jeziorami. Wycieczka miała być nieco krótsza, ale nie patrzyłem na GPS tylko sobie po prostu jechałem przed siebie i niespodziewanie wyjechałem w Rybakowie. A tak poza tym to spokojnie, bez napinania, przepłoszyłem tylko stado kormoranów ucztujących nad jednym z jezior.
Poniżej mrożące krew w żyłach zdjęcie lasu. Takie właśnie emocje mi towarzyszyły.
Poniżej mrożące krew w żyłach zdjęcie lasu. Takie właśnie emocje mi towarzyszyły.
Las w lubuskim - okolice Łośna© donremigio
Kategoria Wokół Gorzowa
Statystyki:
Odległość: 43.25 km;
Czas: 01:36 h
Średnia: 27.03 km/h;
Temperatura:17.0;
Czas: 01:36 h
Średnia: 27.03 km/h;
Temperatura:17.0;
przejażdżka
Poniedziałek, 26 września 2011 | Komentarze 0
Ze Sławkiem na Lipy i kawałek dalej. Nawet dość ciepło, ale jak słońce zachodzi to dość szybko się ochładza. To by było na tyle.
Statystyki:
Odległość: 75.50 km;
Czas: 02:54 h
Średnia: 26.03 km/h;
Temperatura:15.0;
Czas: 02:54 h
Średnia: 26.03 km/h;
Temperatura:15.0;
geocachingowo - okolice Myśliborza
Sobota, 24 września 2011 | Komentarze 3
W zasadzie nie planowałem dzisiaj wycieczki, ale jako że słoneczko wyszło tak więc szkoda było siedzieć w domu. Żeby nie jechać tak bez celu wybrałem się po geocache pod Myśliborzem.
Najpierw obrałem azymut na Kłodawę, tam w lewo i wertepami na Santocko. Stamtąd już prosta droga do starej trójki, kiedyś głównej drogi na Szczecin. Obok wybudowano świeżą ekspresową S3 tak więc ruch na starej drodze minimalny, przydrożne bary pozamykane, na stacji paliw pustki, a parkingi przed restauracjami i motelami opuszczone. Jedynie ssaki leśne się ostały, jakieś wyleniałe sztuki chyba bułgarskie. Ruch tak mały, że nawet cyklistów atakowały.
Sam geocache łatwy do znalezienia, ukryty przy polrefie, czyli punkcie osnowy geodezyjnej. Są to punkty, których współrzędne zostały okreslone z dokładnością co do milimetra. Takich punktów jest w Polsce tylko 348 sztuk.
Po zdobyciu geocache, co by nie wracać tą samą drogą, odbiłem w lewo i pojechałem na Karsko. O ile wcześniej jechałem sobie eleganckim asfaltem, teraz czekał mnie etap przełajowy. Na takich wycieczkach wychodzi cała zaleta rowerów crossowych. Gdybym jechał szosą chyba bym koła wycentrował na tych ubytkach w masie bitumicznej, a tak to tylko odblokowałem sobie amortyzator i tylko lekko dzwoniąc zębami pojechałem na Łubiankę. Gdy miałem przed sobą jeszcze jakieś 30 km zaczęło powoli zachodzić słońce. Bardzo szybko temperatura spadła do 12 stopni. W krótkich gadkach począłem lekko marznąć. Zwiększyłem więc nieco swoje tempo, na tyle na ile pozwalał mi ten tragiczny asfalt, i pomknąłem na Łubiankę a potem już porządną drogą na Gorzów.
Kolejny geocache znaleziony.
Godne uwagi rondo w Nowogródku Pomorskim. Jako, że ostatnio moda na ronda jest i każda szanująca się wioska musi takowe mieć, tak więc i Nowogródek ma. Miejsca na rondo nie było, ale strzelili sobie jedno wokół basenu przeciwpożarowego :)
Skrzynki pilnował dorodny pająk.
Najpierw obrałem azymut na Kłodawę, tam w lewo i wertepami na Santocko. Stamtąd już prosta droga do starej trójki, kiedyś głównej drogi na Szczecin. Obok wybudowano świeżą ekspresową S3 tak więc ruch na starej drodze minimalny, przydrożne bary pozamykane, na stacji paliw pustki, a parkingi przed restauracjami i motelami opuszczone. Jedynie ssaki leśne się ostały, jakieś wyleniałe sztuki chyba bułgarskie. Ruch tak mały, że nawet cyklistów atakowały.
Sam geocache łatwy do znalezienia, ukryty przy polrefie, czyli punkcie osnowy geodezyjnej. Są to punkty, których współrzędne zostały okreslone z dokładnością co do milimetra. Takich punktów jest w Polsce tylko 348 sztuk.
Po zdobyciu geocache, co by nie wracać tą samą drogą, odbiłem w lewo i pojechałem na Karsko. O ile wcześniej jechałem sobie eleganckim asfaltem, teraz czekał mnie etap przełajowy. Na takich wycieczkach wychodzi cała zaleta rowerów crossowych. Gdybym jechał szosą chyba bym koła wycentrował na tych ubytkach w masie bitumicznej, a tak to tylko odblokowałem sobie amortyzator i tylko lekko dzwoniąc zębami pojechałem na Łubiankę. Gdy miałem przed sobą jeszcze jakieś 30 km zaczęło powoli zachodzić słońce. Bardzo szybko temperatura spadła do 12 stopni. W krótkich gadkach począłem lekko marznąć. Zwiększyłem więc nieco swoje tempo, na tyle na ile pozwalał mi ten tragiczny asfalt, i pomknąłem na Łubiankę a potem już porządną drogą na Gorzów.
Kolejny geocache znaleziony.
Nowiusieńka droga ekspresowa© donremigio
Geocache A191- POLREF 3001© donremigio
Droga ekspresowa - okolice myśliborza© donremigio
Godne uwagi rondo w Nowogródku Pomorskim. Jako, że ostatnio moda na ronda jest i każda szanująca się wioska musi takowe mieć, tak więc i Nowogródek ma. Miejsca na rondo nie było, ale strzelili sobie jedno wokół basenu przeciwpożarowego :)
Rondo w Nowogródku Pomorskim© donremigio
Skrzynki pilnował dorodny pająk.
Pajączek pochłaniający obiadek© donremigio
Kategoria Fotorelacja, Geocaching, Wokół Gorzowa
Statystyki:
Odległość: 26.50 km;
Czas: 01:03 h
Średnia: 25.24 km/h;
Temperatura:18.0;
Czas: 01:03 h
Średnia: 25.24 km/h;
Temperatura:18.0;
taki tam spacerek
Czwartek, 22 września 2011 | Komentarze 0
Tak tam sobie bez wyraźnego celu. Trochę po lesie, trochę asfaltem bez wydarzeń.
Statystyki:
Odległość: 42.70 km;
Czas: 01:39 h
Średnia: 25.88 km/h;
Temperatura:20.0;
Czas: 01:39 h
Średnia: 25.88 km/h;
Temperatura:20.0;
przejażdżken mit Sławomiren nach Łubianken
Środa, 21 września 2011 | Komentarze 3
Dzisiaj przejażdżka ze Sławkiem. Kierunek podobny jak wczoraj, z tą różnicą że teraz skręciliśmy w prawo w las by wyjechać w Lipach na asfalt.
W lesie sprzątanie po ostatniej nawałnicy. Sporo drzew powalonych, ale i tak nie byliśmy gotowi na to co natknęliśmy się po kilkunastu minutach jazdy. Tuż przed dość wysokim lasem jest mały zagajniczek i w zasadzie na tej wysokości następne drzewa zostały ścięte.
Niesamowity widok.
Według teorii Sławka las został powalony przez czyjś wiatr :D
No faktycznie wzdęcia ktoś musiał mieć przepotężne.
W lesie sprzątanie po ostatniej nawałnicy. Sporo drzew powalonych, ale i tak nie byliśmy gotowi na to co natknęliśmy się po kilkunastu minutach jazdy. Tuż przed dość wysokim lasem jest mały zagajniczek i w zasadzie na tej wysokości następne drzewa zostały ścięte.
Niesamowity widok.
Las po po nawałnicy - lubuskie© donremigio
Według teorii Sławka las został powalony przez czyjś wiatr :D
No faktycznie wzdęcia ktoś musiał mieć przepotężne.
Drzewa zostały ewidentnie powalone przez czyjś, znaczy jakiś, wiatr© donremigio
Las po nawałnicy - ocalałe drzewo© donremigio
Las po nawałnicy - lubuskie© donremigio
Las - początki jesieni© donremigio
Kategoria Fotorelacja, Wokół Gorzowa
Statystyki:
Odległość: 47.30 km;
Czas: 01:54 h
Średnia: 24.89 km/h;
Temperatura:19.0;
Czas: 01:54 h
Średnia: 24.89 km/h;
Temperatura:19.0;
słoneczko wyszło
Wtorek, 20 września 2011 | Komentarze 2
Pogoda zacna dzisiaj, wstyd więc było nie pokręcić korbą po okolicznościach przyrody. Trasa nieco inna niż zawsze. Najpierw na Łubiankę Sziti, potem lasem na Karsko i powrót prawie asfaltem na rzeczoną wcześniej Łubiankę.
Okolice Karska© donremigio
Leśna ścieżka wiodąca lasem przez las© donremigio
Ambona - strzelnica dla myśliwego© donremigio
Prawie masa bitumiczna - jechało się po tym jak po tarce© donremigio
Kategoria Fotorelacja, Wokół Gorzowa
Statystyki:
Odległość: 33.00 km;
Czas: 01:16 h
Średnia: 26.05 km/h;
Temperatura:11.0;
Czas: 01:16 h
Średnia: 26.05 km/h;
Temperatura:11.0;
zemsta rowerzystów - pure evil crew
Piątek, 16 września 2011 | Komentarze 0
Skuteczne sposoby na walkę z kierowcami blachosmrodów i spacerowiczami na ścieżkach rowerowych :)
Kategoria Wokół Gorzowa
Statystyki:
Odległość: 35.60 km;
Czas: 01:20 h
Średnia: 26.70 km/h;
Temperatura:19.0;
Czas: 01:20 h
Średnia: 26.70 km/h;
Temperatura:19.0;
przejażdżka ze Sławomirem
Wtorek, 13 września 2011 | Komentarze 0
Standardową trasą na Lipy, spokojnym tempem, jedynie pod koniec za Łośnem nieco szybciej. Ścieżka rowerowa nadal częściowo nieprzejezdna, ale chyba jutro skończą sprzątać.