Statystyki:
Odległość: 182.00 km;
Czas: 07:30 h
Średnia: 24.27 km/h;
Temperatura:28.0;
Czas: 07:30 h
Średnia: 24.27 km/h;
Temperatura:28.0;
Gorzów - Stargard Szczeciński - Pyrzyce
Niedziela, 27 czerwca 2010 | Komentarze 0
Ekipa w składzie: Pajda, Sławek i moja szanowna persona.
Cel: Stargard i Pyrzyce.
Pobudka o 6:30. Mieliśmy jechać o 7 ale Sławek nieco zaspał, tak więc ruszyliśmy dopiero jakoś o 8. Pajda początkowo chciał jechać o 5 rano ale ten człowiek chyba nie zawsze zdaje sobie sprawę z tego co mówi :)
Po 30 km przerwa w Barlinku na uzupełnienie płynów w organizmach. Sławek i Pajda przerwę wykorzystali również do burzliwej i pasjonującej debaty na ważne tematy polityczno-gospodarcze.
Pierwszy popas - Barlinek© donremigio
Za Barlinkiem lekki podjazd, na którym Pajda lekko się zasapał. Ogólnie rzecz biorąc było na trasie trochę mniejszych i większych podjazdów, ale w sumie nic strasznego.
Kolejny postój w Kolinie przy "kąpielisku". Copacabana to raczej nie jest. Plaża 4 kilometrów nie ma, woda błękitna również nie jest, ale w sumie od czegoś przecież trzeba zacząć :)
Prawie Copacabana w Kolinie© donremigio
Od tego momentu tempo nieco spadło. Pajde zaczęły lekkie skurcze łapać, ale twardo kręcił korbą w swym pogromcy szos.
Po 90 kilometrach rozbiliśmy obóz w Koszewku na placu zabaw. Sławek z niekłamaną radością pobujał się na huśtawce. Ja nie ryzykowałem, żeby mnie utrzymać to by tam musiały być liny okrętowe, a nie takie tam ... łańcuszki ;)
Plac zabaw w Koszewku© donremigio
Wersja multiplayer wyglądała na bardziej wytrzymałą, ale ze Sławkiem większej zabawy na tym nie było.
Plac zabaw w Koszewku© donremigio
Z Pajdą nieco większa frajda była. Przynajmniej chłopak się starał i czynny opór stawiał.
Plac zabaw w Koszewku© donremigio
Koszewko. Jakiś kościółek© donremigio
Po małej dawce gier i zabaw ruchowych, Pajda pojechał na Stargard odwiedzić swoją babkę, dziadka, matkę, wujka, stryjka (niepotrzebne skreślić), a ja ze Sławkiem uderzyliśmy, w poszukiwaniu geocache, na wschód na nieczynne lotnisko. Cache okazał się mikry, pusty, schowany w sumie w nieciekawym walącym się budynku.
Ale za to samo lotnisko okazało się całkiem całkiem.
Lotnisko pamięta jeszcze czasy drugiej wojny światowej, kiedy to stacjonowały tam niemieckie samoloty rakietowe Me-163. Po wojnie lotnisko przejęli Rosjanie i lotnisko było bazą dla Su-27.
Obecnie lotnisko robi za tor wyścigowy dla okolicznych młodych rajdowców (no i dobrze niech wyszaleją się na pasie startowym, nie na drogach publicznych), a hangary służą za magazyny cebuli, ziemniaków itp.
Rzut oka wujka Googla na lotnisko pod Stargardem© donremigio
Oczywiście wykorzystałem długą prostą i dałem sobie pohasać mojej maszynie. Niech ma tą chwilę radości i poczuje wiatr w szprychach ;)
Nieczynne lotnisko w Stargardzie Szczecińskim© donremigio
Hangary na nieczynnym lotnisku w Stargardzie Szczecińskim© donremigio
Rozsuwane wrota w hangarze mogły kiedyś naprawdę wiele wytrzymać.
Hangary na nieczynnym lotnisku w Stargardzie Szczecińskim© donremigio
Hangary na nieczynnym lotnisku w Stargardzie Szczecińskim© donremigio
Oczywiście Sławek nie był by sobą, jeśli by gdzieś nie wlazł. Niestety w okolicy był tylko śmietnik.
Sławek w śmietniku© donremigio
Jak tylko Sławek łaskawie z niego wylazł, pojechaliśmy na Pyrzyce szukać kolejnego geocache ukrytego przy czołgu IS-2 (Iosif Stalin). Ten czołg miał 46 ton i 122 mm armatę. Jedynie cięższy ale z mniejszą armatą PzKpfw. VI Tiger mógł stawać z nim w szranki.
Pomnik w Pyrzycach - radziecki ciężki czołg IS-2© donremigio
Geocache ukryty przy pomniku to malutki cache magnetyczny.
Geocache ukryty przy pomniku w Pyrzycach© donremigio
Sławek, jakże by inaczej, nie omieszkał wleźć pod czołg.
Pomnik w Pyrzycach© donremigio
Gdzie jest otwarty właz umożliwiający wejście do środka :)
Wnętrze IS-2. Pomnik w Pyrzycach© donremigio
Stojąc obok czołgu i czekając, aż Sławek wygramoli się z czeluści Iosifa Stalina, usłyszałem jakieś piski, zgrzyty. Nagle armata 46 tonowego kolosa zaczęła delikatnie się unosić. Po chwili dobiegł mnie dochodzący z czołgu krzyk Sławka - "czy coś się rusza". A owszem owszem.
Widocznie Sławek wie gdzie posmyrać delikatnie Iosifa Stalina, by armata mu się uniosła.
Na zdjęciach satelitarnych widać zarys starego grodu w Pyrzycach.
Pyrzyce - rzut okiem wujka googla© donremigio
Na koniec strzeliłem sobie jeszcze sweet focie przy IS-2 i pojechaliśmy, już bez większych i ciekawszych przystanków, na Gorzów.
Pomnik w Pyrzycach© donremigio
Kolejna wycieczka wielce udana.
Kategoria Wokół Gorzowa, Fotorelacja, Geocaching, coś koło 100 km