Wykres:
Najdłuższe wycieczki:
Info:
Wykres roczny blog rowerowy donremigio.bikestats.pl
avatar
  • Dystans: 19875.39 km
  • Średnia: 23.25 km/h
  • Na siodełku: 35d 12h 00m
Szukaj:
avatar

Info

Remigiusz Królak.
Gorzów Wielkopolski.
Przejechane 19875.39 km.
Średnia 23.25 km/h.
Więcej o mnie.
button stats bikestats.pl
Kategorie:
Najdłuższa jednodniowa wycieczka: Borne Sulinowo (345km)
Epicka wycieczka na Berlin: Na BERLIN, Towarzysze !! Na BERLIN !! (240km)
Statystyki:
Odległość: 104.00 km;
Czas: 03:56 h
Średnia: 26.44 km/h;
Temperatura:25.0;

geocachowo - pierwsza setka w roku

Sobota, 21 maja 2011 | Komentarze 6


W tym roku nie zrobiłem jeszcze setki. Czas był więc to zmienić. Zerknąłem na mapę, gdzie są najbliższe geocache, wytyczyłem trasę tak by wyszła mniej więcej setka i wsiadłem na swego rumaka. Jako skrzydłowy towarzyszył mi Sławek.
Pierwszy postój na parkingu leśnym w Dankowie, koło Mauzoleum von Brand.

Parking leśny w Dankowie © donremigio


Posiedzieli, pogadali i ruszyliśmy ku Strzelcom Krajeńskim. Wiatr w plecy, profil trasy dobrałem tak by było raczej z górki, tak więc średnia była całkiem niezła.
Pierwszy geocache wyrwaliśmy w Strzelcach. No i w sumie jedyny, bo zapomniałem wrzucić na GPS miejsca ukrycia reszty, i jedynie zapamiętałem gdzie mniej więcej schowany jest mały mikrocache w Strzelcach.

Przepiękna fontanna w Strzelcach Krajeńskich © donremigio


Kościół w Strzelcach Krajeńskich © donremigio


Od Strzelec mieliśmy fajny odcinek z górki i z wiaterkiem w plecach. Rowery prawie same sunęły po szosie.

Gdzieś między Strzelcami a Goszczanowem © donremigio


Kolejny postój w Goszczanowie, gdzie posiorbaliśmy wspólnie po lodzie z dodatkiem salmonelli.

Goszczanowo - ośrodek wypoczynkowy © donremigio


Lipki Wielkie - szkoła © donremigio


W Santoku nieco już osłabliśmy i posiedzieliśmy przy przystani. W sumie do mety mieliśmy już blisko, ale kilkanaście kilometrów trza było jeszcze podeptać, a czekolada nam się skończyła :)

Santok - przystań © donremigio


Jak na setkę to średnia wyszła nam całkiem całkiem, Sławek też wytrzymał i dopiero pod Gorzowem odcięło mu prąd.
Teraz trza kilka setek wykręcić a potem szarpnąć się na wycieczkę do Świebodzina, ale to tak zejdzie jakieś 170 km, tak więc trzeba jeszcze nieco formę pod szlifować ... albo nieco wolniej jechać :)





Komentarze

asiunia:) | 16:16 czwartek, 30 czerwca 2011 | linkuj widzę, że na santockiej przystani poznaliście dwie niewiasty:)
uluru
| 12:31 piątek, 27 maja 2011 | linkuj Gratulacje setki :) hmm..moja pierwsza w życiu szykuje się w czerwcu i mam nadzieje, że wkońcu wypali ;] i nie padnę na twarz..hehe
Fajna traska i zabytki, no i pole...takie widoczki lubię najbardziej :D pozdrawiam
Kajman
| 06:48 niedziela, 22 maja 2011 | linkuj Gratulacje:)
kamiloslaw1987
| 20:30 sobota, 21 maja 2011 | linkuj Fajna setka:] Mi się szykuje w czerwcu..no chyba, że coś do tego czasu mi odbije:]
DaDasik
| 19:12 sobota, 21 maja 2011 | linkuj No to pojeździłeś :)
Ja jeszcze nie miałem setki, a burze pokrzyżowały mi dziś plany :P
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa wodum
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]