Statystyki:
Odległość: 75.50 km;
Czas: 02:54 h
Średnia: 26.03 km/h;
Temperatura:15.0;
Czas: 02:54 h
Średnia: 26.03 km/h;
Temperatura:15.0;
geocachingowo - okolice Myśliborza
Sobota, 24 września 2011 | Komentarze 3
W zasadzie nie planowałem dzisiaj wycieczki, ale jako że słoneczko wyszło tak więc szkoda było siedzieć w domu. Żeby nie jechać tak bez celu wybrałem się po geocache pod Myśliborzem.
Najpierw obrałem azymut na Kłodawę, tam w lewo i wertepami na Santocko. Stamtąd już prosta droga do starej trójki, kiedyś głównej drogi na Szczecin. Obok wybudowano świeżą ekspresową S3 tak więc ruch na starej drodze minimalny, przydrożne bary pozamykane, na stacji paliw pustki, a parkingi przed restauracjami i motelami opuszczone. Jedynie ssaki leśne się ostały, jakieś wyleniałe sztuki chyba bułgarskie. Ruch tak mały, że nawet cyklistów atakowały.
Sam geocache łatwy do znalezienia, ukryty przy polrefie, czyli punkcie osnowy geodezyjnej. Są to punkty, których współrzędne zostały okreslone z dokładnością co do milimetra. Takich punktów jest w Polsce tylko 348 sztuk.
Po zdobyciu geocache, co by nie wracać tą samą drogą, odbiłem w lewo i pojechałem na Karsko. O ile wcześniej jechałem sobie eleganckim asfaltem, teraz czekał mnie etap przełajowy. Na takich wycieczkach wychodzi cała zaleta rowerów crossowych. Gdybym jechał szosą chyba bym koła wycentrował na tych ubytkach w masie bitumicznej, a tak to tylko odblokowałem sobie amortyzator i tylko lekko dzwoniąc zębami pojechałem na Łubiankę. Gdy miałem przed sobą jeszcze jakieś 30 km zaczęło powoli zachodzić słońce. Bardzo szybko temperatura spadła do 12 stopni. W krótkich gadkach począłem lekko marznąć. Zwiększyłem więc nieco swoje tempo, na tyle na ile pozwalał mi ten tragiczny asfalt, i pomknąłem na Łubiankę a potem już porządną drogą na Gorzów.
Kolejny geocache znaleziony.
Godne uwagi rondo w Nowogródku Pomorskim. Jako, że ostatnio moda na ronda jest i każda szanująca się wioska musi takowe mieć, tak więc i Nowogródek ma. Miejsca na rondo nie było, ale strzelili sobie jedno wokół basenu przeciwpożarowego :)
Skrzynki pilnował dorodny pająk.
Najpierw obrałem azymut na Kłodawę, tam w lewo i wertepami na Santocko. Stamtąd już prosta droga do starej trójki, kiedyś głównej drogi na Szczecin. Obok wybudowano świeżą ekspresową S3 tak więc ruch na starej drodze minimalny, przydrożne bary pozamykane, na stacji paliw pustki, a parkingi przed restauracjami i motelami opuszczone. Jedynie ssaki leśne się ostały, jakieś wyleniałe sztuki chyba bułgarskie. Ruch tak mały, że nawet cyklistów atakowały.
Sam geocache łatwy do znalezienia, ukryty przy polrefie, czyli punkcie osnowy geodezyjnej. Są to punkty, których współrzędne zostały okreslone z dokładnością co do milimetra. Takich punktów jest w Polsce tylko 348 sztuk.
Po zdobyciu geocache, co by nie wracać tą samą drogą, odbiłem w lewo i pojechałem na Karsko. O ile wcześniej jechałem sobie eleganckim asfaltem, teraz czekał mnie etap przełajowy. Na takich wycieczkach wychodzi cała zaleta rowerów crossowych. Gdybym jechał szosą chyba bym koła wycentrował na tych ubytkach w masie bitumicznej, a tak to tylko odblokowałem sobie amortyzator i tylko lekko dzwoniąc zębami pojechałem na Łubiankę. Gdy miałem przed sobą jeszcze jakieś 30 km zaczęło powoli zachodzić słońce. Bardzo szybko temperatura spadła do 12 stopni. W krótkich gadkach począłem lekko marznąć. Zwiększyłem więc nieco swoje tempo, na tyle na ile pozwalał mi ten tragiczny asfalt, i pomknąłem na Łubiankę a potem już porządną drogą na Gorzów.
Kolejny geocache znaleziony.
Nowiusieńka droga ekspresowa© donremigio
Geocache A191- POLREF 3001© donremigio
Droga ekspresowa - okolice myśliborza© donremigio
Godne uwagi rondo w Nowogródku Pomorskim. Jako, że ostatnio moda na ronda jest i każda szanująca się wioska musi takowe mieć, tak więc i Nowogródek ma. Miejsca na rondo nie było, ale strzelili sobie jedno wokół basenu przeciwpożarowego :)
Rondo w Nowogródku Pomorskim© donremigio
Skrzynki pilnował dorodny pająk.
Pajączek pochłaniający obiadek© donremigio
Kategoria Fotorelacja, Geocaching, Wokół Gorzowa
Komentarze
budrys86 | 10:09 niedziela, 25 września 2011 | linkuj
To fakt, ale w Gorzowie jest jeszcze kilka miejsc wartych odwiedzenia. Zdobędę 10 skrzynek to założę kilka swoich.
budrys86 | 21:50 sobota, 24 września 2011 | linkuj
Coraz dalej trzeba się po kesze wybierać. Porównaj sobie Gorzów ze Szczecinem :D w przyszłym sezonie chyba tam trzeba będzie się wybierać.
Komentuj