Wykres:
Najdłuższe wycieczki:
Info:
Wykres roczny blog rowerowy donremigio.bikestats.pl
avatar
  • Dystans: 19875.39 km
  • Średnia: 23.25 km/h
  • Na siodełku: 35d 12h 00m
Szukaj:
avatar

Info

Remigiusz Królak.
Gorzów Wielkopolski.
Przejechane 19875.39 km.
Średnia 23.25 km/h.
Więcej o mnie.
button stats bikestats.pl
Kategorie:
Najdłuższa jednodniowa wycieczka: Borne Sulinowo (345km)
Epicka wycieczka na Berlin: Na BERLIN, Towarzysze !! Na BERLIN !! (240km)
Statystyki:
Odległość: 41.00 km;
Czas: 02:05 h
Średnia: 19.68 km/h;
Temperatura:5.0;

po geocache

Niedziela, 1 kwietnia 2012 | Komentarze 3


Miało być po jeden cache, wpadły dwa. Celem głównym był cache ukryty przy jeziorze Glinik. Jadąc do niego dojrzałem na GPS jeszcze jeden przy stacji paliw. Dwa razy go szukałem i nie mogłem go wymacać. Tak więc podjechałem sprawdzić jeszcze raz. Tym razem znalazłem go od razu. Nie wiem dlaczego wcześniej miałem z nim problem.
Zaraz za stacją paliw odbiłem w las i pojechałem ku kolejnemu cache. Jadąc lasem przeciąłem budowę drogi ekspresowej S3.
Okolice Glinik - budowa S3 © donremigio


Dojeżdżając do cache, przypomniałem sobie, że PDX w opisie coś tam wspomniał o błocie i kaloszach. Mając przed oczami wczorajsze ulewy i śnieg miałem nadzieję, że da się jakoś do miejsca ukrycia cache dojechać.
Gdy do cache zostało ze 100m, mym oczom ukazało się to:
Przez to musiałem się przebijać by dorwać geocache. © donremigio


Zwątpiłem.
Z jednej strony jezioro, po drugiej jakieś mokradła. Wody na drodze sporo. Szarża rowerem odpadała. Zimno było, nie wiedziałem jak tam jest głęboko, a głupio by było gdybym wpadł do wody.
Zauważyłem jednak, że po jednej stronie ktoś poukładał jakieś gałęzie. Nie wyglądało to zapraszająco, ale powoli, opierając się o prowadzony obok rower, jakoś udało mi się przejść. Dobrze, że nie zdecydowałem się na przejazd rowerem, bo w pewnym momencie zapadł się on po ośki w wodzie i błocie.

Cache znalazłem dość szybko. W okolicy dostrzegłem też ślady bytności bobrów.
Jezioro Glinik - Bobry tutaj szaleją. © donremigio


Jezioro Glink © donremigio


Wracając do domu zahaczyłem jeszcze o Deszczno i pstryknąłem fotkę budynkowi szkoły. Ktoś miał fajny pomysł na wykończenie elewacji :)
Deszczno - szkoła © donremigio





Komentarze

donremigio
| 19:31 niedziela, 1 kwietnia 2012 | linkuj Ktoś musiał się przez to przebijać wcześniej, bo znalazłem jako drugi :)
Masz jednak talent to ukrywania skrzynek w miejscach błotnistych. Podczas szukania cache koło wiatraka rower cały upieprzyłem w błocie. Myślałem, że już mnie nic nie zdziwi, to ukryłeś kolejną skrzynkę na jakiś mokradłach. Ciekawe co dalej. Będę musiał chyba sprawić sobie jakąś linę asekuracyjną.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa arzyp
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]