Wykres:
Najdłuższe wycieczki:
Info:
Wykres roczny blog rowerowy donremigio.bikestats.pl
avatar
  • Dystans: 19875.39 km
  • Średnia: 23.25 km/h
  • Na siodełku: 35d 12h 00m
Szukaj:
avatar

Info

Remigiusz Królak.
Gorzów Wielkopolski.
Przejechane 19875.39 km.
Średnia 23.25 km/h.
Więcej o mnie.
button stats bikestats.pl
Kategorie:
Najdłuższa jednodniowa wycieczka: Borne Sulinowo (345km)
Epicka wycieczka na Berlin: Na BERLIN, Towarzysze !! Na BERLIN !! (240km)
Statystyki:
Odległość: 66.80 km;
Czas: 02:56 h
Średnia: 22.77 km/h;
Temperatura:25.0;

Barlinkowy Geocaching

Sobota, 26 maja 2012 | Komentarze 2


Koło Barlinka pojawiły się ostatnio trzy nowe geocache, wraz z certyfikatami FTF :) Dwa z nich wrzuciłem sobie na GPS i ze Sławkiem ruszyliśmy ku nim.
Obie skrzynki były typu quiz. Nigdy takich nie szukałem i zapowiadała się ciekawa zabawa.
Droga do Barlinka świeżo wyremontowana. Jedzie się po niej naprawdę świetnie. Po mniej więcej 20km odbijamy ze Sławkiem w las i znajomą już drogą podeptaliśmy do pierwszej skrzynki ukrytej na terenie rezerwatu "Markowe Błota" będącym częścią Puszczy Barlineckiej która to jest miejscem lęgowym dla między innymi bielika i puchacza. Słupek zlokalizowaliśmy raz dwa, dokonaliśmy szereg skomplikowanych obliczeń matematycznych i obraliśmy azymut ku współrzędnym które nam wyszły, tam odszukaliśmy korzeń i ukrytą w nim skrzynkę.
Druga skrzynka była nieco bardziej skomplikowana. Po pierwsze składała się z trzech etapów, po drugie w opis wkradł się mały błąd, przez który wyliczone koordynaty wskazywały miejsce oddalone o 65km. Trochę daleko, a ja chciałem jeszcze na meczyk zdążyć :)
No ale zacząłem kombinować gdzie tkwił błąd i wreszcie odnaleźliśmy kolejny etap z tablicą informacyjną dotyczącą dzięciołów. No i tu natrafiliśmy na kolejny problem bo zrobiłem sobie zdjęcie strony z wyświetlonym opisem skrzynki i ucięło mi o którego dzięcioła chodziło, a na tablicy było ich kilka. No ale tylko jeden dzięcioł miał podane wymiary w wymaganym formacie tak więc pojechaliśmy pod koordynaty które nam wyszły. Bingo, jest. Z tego co pamiętałem w okolicy była ukryta trzecia skrzynka, ale nie wrzuciłem sobie na GPS jej współrzędnych. Ale to nic straconego, będzie przynajmniej za tydzień powód by jeszcze raz tam zajechać.

Po wyrwaniu skrzyneczki pojechaliśmy z powrotem przez las ku drodze między Gorzowem a Barlinkiem. Ledwo wyjechaliśmy a na końcu dłuuugiej prostej dojrzeliśmy jakiegoś cyklistę. Czas było depnąć :) Jedziemy koło 30km/h, koleś jakoś tak powoli się zbliża. No to przyspieszyłem do 32-33 ... no już nieco lepiej. Po paru minutach zmienił mnie Sławek i przyspieszył do 35 i tak przez parę minut, ale zaczął puchnąć, tak więc zmieniłem go i jako że koleś był już w miarę blisko położyłem się na lemondce i depnąłem mocniej do 40km/h. Mamy dziada :) Usiadłem mu chwilę na kole, ale koleś był już nieco wypompowany, bo dojrzał nas wcześniej i też przyspieszył chcąc nam uciec.
No to wyprzedzamy go, pomachaliśmy sobie rączkami i jedziemy dalej. Jako że byłem nieco styrany tym ostatnim szarpnięciem, tak więc puściłem Sławka przodem i sobie tak koło 33 jedziemy. Koleś nawet trzymał się przez chwilę nas, ale po jakimś czasie zniknął na horyzoncie, a my zmieniając się jechaliśmy sobie tak koło 33-36 aż do Kłodawy.

Wycieczka w sumie krótka, ale i pojeździliśmy sobie po lesie, i zorganizowaliśmy sobie małe Tour de Barlinek. Fajna wycieczka leśno-cachowo-asfaltowa.

Kellys Neos - Wirtuoz Zakrętów © donremigio


Markowe Błota - Puszcza Barlinecka © donremigio





Komentarze

PDX
| 17:35 niedziela, 27 maja 2012 | linkuj No, widzę, że Sławek nabył bardzo porządny rower.
A te kesze też ciekawe, nie od razu jest pokazana dokładna lokalizacja, tylko trzeba policzyć. Tego właśnie brakowało w Gorzowie i okolicach. Niedługo też zdobędę jedną z tych skrzynek.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ziejz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]