Wpisy archiwalne w miesiącu
Sierpień, 2010
Dystans całkowity: | 611.00 km (w terenie 68.00 km; 11.13%) |
Czas w ruchu: | 25:34 |
Średnia prędkość: | 23.90 km/h |
Suma kalorii: | 4300 kcal |
Liczba aktywności: | 15 |
Średnio na aktywność: | 40.73 km i 1h 42m |
Więcej statystyk |
Statystyki:
Odległość: 42.00 km;
Czas: 01:40 h
Średnia: 25.20 km/h;
Temperatura:20.0;
Czas: 01:40 h
Średnia: 25.20 km/h;
Temperatura:20.0;
wziuu wziuu wśród nocnej ciszy
Piątek, 13 sierpnia 2010 | Komentarze 0
Nocne deptanie po wioskach. Poza śmigającymi w błysku lampki sarenkami nie uświadczyłem żywej duszy. Do domu wróciłem w sam raz przed burzą.
Z wiadomości parafialnych:
Musiałem rogi wymienić. Poprzednie już się powyginały, a plastikowy korek zmurszał i odpadł. Ogólnie rzecz biorąc wiocha była jeździć z nimi.
Kupiłem więc jakieś tam rogi Authora. Są nieco węższe, ale za to dłuższe i wygięte. W sumie mogą być.
Z wiadomości parafialnych:
Musiałem rogi wymienić. Poprzednie już się powyginały, a plastikowy korek zmurszał i odpadł. Ogólnie rzecz biorąc wiocha była jeździć z nimi.
Kupiłem więc jakieś tam rogi Authora. Są nieco węższe, ale za to dłuższe i wygięte. W sumie mogą być.
Statystyki:
Odległość: 32.00 km;
Czas: 01:35 h
Średnia: 20.21 km/h;
Temperatura:25.0;
Czas: 01:35 h
Średnia: 20.21 km/h;
Temperatura:25.0;
nic ciekawego
Wtorek, 10 sierpnia 2010 | Komentarze 0
Nie ma o czym pisać, takie tam wieczorne kręcenie korbą i nabijanie kilometrów na liczniku.
Statystyki:
Odległość: 42.50 km;
Czas: 01:43 h
Średnia: 24.76 km/h;
Temperatura:20.0;
Czas: 01:43 h
Średnia: 24.76 km/h;
Temperatura:20.0;
nocą po lesie
Niedziela, 8 sierpnia 2010 | Komentarze 0
Jakoś nabrałem ochoty na wieczorne kręcenie korbą. Trasa standard, okolice Lip i Łośna.
Jako punkt docelowy obrałem sobie ławeczkę w lesie. Posiedziałem tam parę minut, gdy nagle, ni stąd ni zowąd, niespodziewanie i zaskakująco z lasu wyłoniła się ... łania. Jakaś ślepa chyba była, bo siedziałem zaledwie kilkanaście metrów od niej, a ta spokojnie zaczęła wcinać listki, czy tam jakieś inne zielsko. Po chwili z krzaków wyłonił się jej źrebak i też zaczął coś tam żreć.
Łania zauważyła mnie dopiero po 10 minutach gdy wstałem z ławki. Zaskoczona najpierw zrobiła kilka kroków w moim kierunku, a widząc zaledwie parę metrów od siebie amatora dziczyzny, zrobiła takie wielkie oczyska i szczekając zwinęła się w las.
Wracając natknąłem się na jeszcze jeden akcent przyrodniczy. Potrąconego, martwego borsuka. Najpierw go poczułem, potem zobaczyłem. Leży przy drodze chyba już parę dni. Niedługo pewnie lisy go skonsumują. W sumie to już nie pierwszy raz w tej okolicy natykam się na przejechanego borsuka. Chyba nie mają zbyt silnego instynktu przetrwania.
Jutro chyba też późnym wieczorem wybiorę się na rower. Podoba mi się jazda wśród grających świerszczy i podnoszącej się wieczornej mgły.
Jako punkt docelowy obrałem sobie ławeczkę w lesie. Posiedziałem tam parę minut, gdy nagle, ni stąd ni zowąd, niespodziewanie i zaskakująco z lasu wyłoniła się ... łania. Jakaś ślepa chyba była, bo siedziałem zaledwie kilkanaście metrów od niej, a ta spokojnie zaczęła wcinać listki, czy tam jakieś inne zielsko. Po chwili z krzaków wyłonił się jej źrebak i też zaczął coś tam żreć.
Łania zauważyła mnie dopiero po 10 minutach gdy wstałem z ławki. Zaskoczona najpierw zrobiła kilka kroków w moim kierunku, a widząc zaledwie parę metrów od siebie amatora dziczyzny, zrobiła takie wielkie oczyska i szczekając zwinęła się w las.
Wracając natknąłem się na jeszcze jeden akcent przyrodniczy. Potrąconego, martwego borsuka. Najpierw go poczułem, potem zobaczyłem. Leży przy drodze chyba już parę dni. Niedługo pewnie lisy go skonsumują. W sumie to już nie pierwszy raz w tej okolicy natykam się na przejechanego borsuka. Chyba nie mają zbyt silnego instynktu przetrwania.
Jutro chyba też późnym wieczorem wybiorę się na rower. Podoba mi się jazda wśród grających świerszczy i podnoszącej się wieczornej mgły.
Kategoria Wokół Gorzowa
Statystyki:
Odległość: 32.00 km;
Czas: 01:25 h
Średnia: 22.59 km/h;
Temperatura:28.0;
Czas: 01:25 h
Średnia: 22.59 km/h;
Temperatura:28.0;
po lesie
Piątek, 6 sierpnia 2010 | Komentarze 0
Wycieczkę rozpocząłem od sprawdzenia na balkonie sytuacji hydro-opadowej. Parę chmurek sobie frywolnie latało, ale raczej nic nie zapowiadało deszczu.
Na balkonie dojrzałem też parę pająków. Jeden wylegiwał się na ścianie, a drugi dyndał na pajęczynie.
Sama wycieczka to takie tam deptanie po lesie w poszukiwaniu drzew i kwiatków.
Na balkonie dojrzałem też parę pająków. Jeden wylegiwał się na ścianie, a drugi dyndał na pajęczynie.
Sama wycieczka to takie tam deptanie po lesie w poszukiwaniu drzew i kwiatków.
Pająk rasa nieznana© donremigio
Pająk rasy nieznanej, wylegujący się na ścianie© donremigio
Pająk rasa nieznana© donremigio
A taki sobie kwiatek© donremigio
Kategoria Wokół Gorzowa, Fotorelacja
Statystyki:
Odległość: 35.00 km;
Czas: 01:34 h
Średnia: 22.34 km/h;
Temperatura:28.0;
Czas: 01:34 h
Średnia: 22.34 km/h;
Temperatura:28.0;
poprzez łąki, poprzez pola
Środa, 4 sierpnia 2010 | Komentarze 0
Korzystając z chwilowej przerwy, między deszczem a ulewą, wybrałem się dzisiaj na krótką eskapadę. W sumie nic ciekawego. Od tak nieco po lesie, nieco lansu po parku, nieco mocniejszego deptania po asfalcie, a także krótka chwila zadumy nad pięknem przyrody.
Ambona. gdzieś w Europie© donremigio
Kategoria Wokół Gorzowa, Fotorelacja