Wpisy archiwalne w miesiącu
Kwiecień, 2012
Dystans całkowity: | 576.08 km (w terenie 50.00 km; 8.68%) |
Czas w ruchu: | 24:53 |
Średnia prędkość: | 23.15 km/h |
Maks. tętno średnie: | 149 (70 %) |
Suma kalorii: | 8740 kcal |
Liczba aktywności: | 14 |
Średnio na aktywność: | 41.15 km i 1h 46m |
Więcej statystyk |
Statystyki:
Odległość: 42.00 km;
Czas: 02:00 h
Średnia: 21.00 km/h;
Temperatura:6.0;
Czas: 02:00 h
Średnia: 21.00 km/h;
Temperatura:6.0;
w poszukiwaniu Hubertówki
Piątek, 6 kwietnia 2012 | Komentarze 0
PDX coś tam wspomniał ostatnio o Hubertówce ukrytej w pobliżu Łośna i Lip. Szukaliśmy jej ze Sławkiem ale nie znaleźliśmy. Pokręciliśmy się po lesie, poskakaliśmy po bruku i wyjechaliśmy koło Moczydła, ale ani widu, ani słychu. Muszę dokładniej przyjrzeć się gdzie to jest na mapa.polskaniezwykla.pl
Statystyki:
Odległość: 20.00 km;
Czas: 00:55 h
Średnia: 21.82 km/h;
Temperatura:9.0;
Czas: 00:55 h
Średnia: 21.82 km/h;
Temperatura:9.0;
w nowych trzewikach
Czwartek, 5 kwietnia 2012 | Komentarze 1
Krótko co by tylko sprawdzić jak sprawują się nowe buty Shimano SH-M087. Test wypadł nad wyraz pomyślnie. Lżejsze, lepiej w nich się kręci, zdecydowanie lepiej chodzi. W porównaniu do moich starych SH-MT31 to zupełnie inna para kaloszy.
Statystyki:
Odległość: 31.20 km;
Czas: 01:19 h
Średnia: 23.70 km/h;
Temperatura:7.0;
Czas: 01:19 h
Średnia: 23.70 km/h;
Temperatura:7.0;
ze Sławkiem
Poniedziałek, 2 kwietnia 2012 | Komentarze 0
Zimno, mały deszczyk tak więc po 15 km zrobiliśmy w tył zwrot i obraliśmy azymut ku domostwom.
Statystyki:
Odległość: 41.00 km;
Czas: 02:05 h
Średnia: 19.68 km/h;
Temperatura:5.0;
Czas: 02:05 h
Średnia: 19.68 km/h;
Temperatura:5.0;
po geocache
Niedziela, 1 kwietnia 2012 | Komentarze 3
Miało być po jeden cache, wpadły dwa. Celem głównym był cache ukryty przy jeziorze Glinik. Jadąc do niego dojrzałem na GPS jeszcze jeden przy stacji paliw. Dwa razy go szukałem i nie mogłem go wymacać. Tak więc podjechałem sprawdzić jeszcze raz. Tym razem znalazłem go od razu. Nie wiem dlaczego wcześniej miałem z nim problem.
Zaraz za stacją paliw odbiłem w las i pojechałem ku kolejnemu cache. Jadąc lasem przeciąłem budowę drogi ekspresowej S3.

Dojeżdżając do cache, przypomniałem sobie, że PDX w opisie coś tam wspomniał o błocie i kaloszach. Mając przed oczami wczorajsze ulewy i śnieg miałem nadzieję, że da się jakoś do miejsca ukrycia cache dojechać.
Gdy do cache zostało ze 100m, mym oczom ukazało się to:

Zwątpiłem.
Z jednej strony jezioro, po drugiej jakieś mokradła. Wody na drodze sporo. Szarża rowerem odpadała. Zimno było, nie wiedziałem jak tam jest głęboko, a głupio by było gdybym wpadł do wody.
Zauważyłem jednak, że po jednej stronie ktoś poukładał jakieś gałęzie. Nie wyglądało to zapraszająco, ale powoli, opierając się o prowadzony obok rower, jakoś udało mi się przejść. Dobrze, że nie zdecydowałem się na przejazd rowerem, bo w pewnym momencie zapadł się on po ośki w wodzie i błocie.
Cache znalazłem dość szybko. W okolicy dostrzegłem też ślady bytności bobrów.


Wracając do domu zahaczyłem jeszcze o Deszczno i pstryknąłem fotkę budynkowi szkoły. Ktoś miał fajny pomysł na wykończenie elewacji :)

Zaraz za stacją paliw odbiłem w las i pojechałem ku kolejnemu cache. Jadąc lasem przeciąłem budowę drogi ekspresowej S3.

Okolice Glinik - budowa S3© donremigio
Dojeżdżając do cache, przypomniałem sobie, że PDX w opisie coś tam wspomniał o błocie i kaloszach. Mając przed oczami wczorajsze ulewy i śnieg miałem nadzieję, że da się jakoś do miejsca ukrycia cache dojechać.
Gdy do cache zostało ze 100m, mym oczom ukazało się to:

Przez to musiałem się przebijać by dorwać geocache.© donremigio
Zwątpiłem.
Z jednej strony jezioro, po drugiej jakieś mokradła. Wody na drodze sporo. Szarża rowerem odpadała. Zimno było, nie wiedziałem jak tam jest głęboko, a głupio by było gdybym wpadł do wody.
Zauważyłem jednak, że po jednej stronie ktoś poukładał jakieś gałęzie. Nie wyglądało to zapraszająco, ale powoli, opierając się o prowadzony obok rower, jakoś udało mi się przejść. Dobrze, że nie zdecydowałem się na przejazd rowerem, bo w pewnym momencie zapadł się on po ośki w wodzie i błocie.
Cache znalazłem dość szybko. W okolicy dostrzegłem też ślady bytności bobrów.

Jezioro Glinik - Bobry tutaj szaleją.© donremigio

Jezioro Glink© donremigio
Wracając do domu zahaczyłem jeszcze o Deszczno i pstryknąłem fotkę budynkowi szkoły. Ktoś miał fajny pomysł na wykończenie elewacji :)

Deszczno - szkoła© donremigio
Kategoria Geocaching, Wokół Gorzowa