Wykres:
Najdłuższe wycieczki:
Info:
Wykres roczny blog rowerowy donremigio.bikestats.pl
avatar
  • Dystans: 19875.39 km
  • Średnia: 23.25 km/h
  • Na siodełku: 35d 12h 00m
Szukaj:
avatar

Info

Remigiusz Królak.
Gorzów Wielkopolski.
Przejechane 19875.39 km.
Średnia 23.25 km/h.
Więcej o mnie.
button stats bikestats.pl
Kategorie:
Najdłuższa jednodniowa wycieczka: Borne Sulinowo (345km)
Epicka wycieczka na Berlin: Na BERLIN, Towarzysze !! Na BERLIN !! (240km)
Statystyki:
Odległość: 20.00 km;
Czas: 01:00 h
Średnia: 20.00 km/h;
Temperatura:;

żeby się nie spocić

Piątek, 14 września 2012 | Komentarze 0


Gdybym jechał wolniej, to bym się przewrócił :)


Statystyki:
Odległość: 48.00 km;
Czas: 01:58 h
Średnia: 24.41 km/h;
Temperatura:;

przejażdżka

Czwartek, 13 września 2012 | Komentarze 0


Najpierw na Łośno, potem lasem na Santoczno, Różanki i Lipy.


Statystyki:
Odległość: 33.10 km;
Czas: 01:20 h
Średnia: 24.83 km/h;
Temperatura:;

tak sobie po okolicy

Środa, 12 września 2012 | Komentarze 0


Tu i tam i owędy


Statystyki:
Odległość: 77.00 km;
Czas: 05:05 h
Średnia: 15.15 km/h;
Temperatura:25.0;

Krotoszyn - Dolina Baryczy (stawy) - Krośnice

Poniedziałek, 10 września 2012 | Komentarze 2


Dzisiaj jechałem z ciotką i wujkiem tak więc tempo wybitnie turystycznie. Trochę wolniej i bym zaczął tracić równowagę na rowerze ;) Trasa wiodła w okolicach Doliny Baryczy, wokół stawów hodowlanych. Stawy przeogromne, pełne karpi na święta :)

Kościół drewniany w Trzebicku z XVII wieku © donremigio


Stawy - dolina Baryczy © donremigio


Stawy - dolina Baryczy - nie wszędzie można było wjechać © donremigio


Potem przejechaliśmy się kawałek po ścieżce rowerowej wiodącej starym nasypem kolejki wąskotorowej. Coś podobnego mogli by zbudować u nas wokół Puszczy Noteckiej.
Przystanek przy ścieżce rowerowej © donremigio


Wieża widokowa © donremigio


Widok z wieży © donremigio


W lesie natknęliśmy się na pomnik ustawiony z głazów na podobieństwo grobowca megalitycznego (dolmenu), w miejscu, gdzie podczas polowania jeleń zabił myśliwego.
Grób myśliwego - podczas polowania jeleń zabił tutaj myśliwego © donremigio


W Krośnicach posiedzieliśmy sobie przy pałacyku. Dziś jest siedzibą władz gminy. Obecnie w okolicach pałacyku trwa budowa kolejki wąskotorowej wiodącej przez park.
Pałacyk w Krośnicach © donremigio


Kolejka wąskotorowa - Krośnice © donremigio




Statystyki:
Odległość: 110.00 km;
Czas: 04:55 h
Średnia: 22.37 km/h;
Temperatura:25.0;

Krotoszyn - Dobrzyca - Koźmin

Niedziela, 9 września 2012 | Komentarze 0


Dzisiaj to było keszobranie. Najpierw obrałem azymut ku Dobrzycy. Keszy tam było kilka ale udało mi się znaleźć tylko jeden. Akurat jak tam dojechałem cała wioska wyległa do kościoła. Tak więc zacząłem szukać keszy ukrytych na terenie zespołu pałacowego. Pałacyk cacy. Chyba najładniejszy, a już na pewno najbardziej zadbany w okolicy. Wg Wikipedii pałac został wybudowany w latach 1798-1799 przez czołowego architekta epoki klasycyzmu Stanisława Zawadzkiego dla adiutanta i szefa kancelarii wojskowej króla Stanisława Augusta, generała Augustyna Gorzeńskiego.
Z uwagi na związki Gorzeńskiego z masonerią symbolika architektoniczna pałacu i parku nawiązuje do tradycji wolnomularskich.

Pałac w Dobrzycy © donremigio


Rzeźba kobiety © donremigio


Dobrzyca - zespół pałacowy - staw © donremigio


Dobrzyca - zespół pałacowy - monopter © donremigio


Dobrzyca - zespół pałacowy © donremigio


Sala zebrań loży masońskiej (Panteon) przy pałacu w Dobrzycy © donremigio


Kościół poewangelicki w Dobrzycy © donremigio


Dobrzyca - Pomnik Stanisława Mikołajczyka © donremigio


Parafia św. Tekli w Dobrzycy © donremigio


Po zwiedzeniu zespołu pałacowego ruszyłem na zachód. Kierując się do kolejnego kesza, koło zapory wodnej, dojrzałem nagle ładny drewniany kościółek.
Golina - Sanktuarium Matki Boskiej Pocieszenia © donremigio


W zasadzie co wioska to stoi tam jakiś drewniany kościółek.
Jeden z drewnianych kościółków - w okolicy ich było sporo © donremigio


Kesz koło zapory znalazłem, podobnie ten koło pałacu w Rusko. W porównaniu do pałacu w Dobrzycy ten specjalnego wrażenia na mnie nie zrobił. W obu keszach nie było nic do pisania, tak więc niczym Bear Grylls podpisałem się tym czym miałem pod ręką. W obu logbookach podpisałem się trzema XXX za pomocą .... trawy :)
Pałac Rusko © donremigio


Kolejny pit stop koło kolejnego sanktuarium. Tym razem w Borku Wielkopolskim. Tutaj też kesza znalazłem.
Sanktuarium w Borku Wielkopolskim © donremigio


Sanktuarium Matki Boskiej - Borek Wielkopolski © donremigio


Sanktuarium w Borku Wielkopolskim © donremigio


Temu to chciałem przybić piątkę © donremigio


Potem przystanek jeszcze w Borzeciczkach :) przy pałacu gdzie mieści się obecnie Ośrodek Szkolno-Wychowawczy i przez Koźmin na Krotoszyn. W sumie udało mi się dzisiaj znaleźć pięć keszy. Wycieczka wielce udana.

Borzeciczki - Ośrodek Szkolno Wychowawczy © donremigio


Rozdrażew - rzut okiem na kościół © donremigio




Statystyki:
Odległość: 75.00 km;
Czas: 03:35 h
Średnia: 20.93 km/h;
Temperatura:18.0;

Krotoszyn - Ostrów WIelkopolski

Piątek, 7 września 2012 | Komentarze 0


Dzisiaj zamierzałem wyrwać kesza koło kamienia i znaleźć jakiegoś w Ostrowie Wlkp. Kesz koło kamienia szybko zlokalizowany. Tyle, że mrówki zaczęły robić sobie koło niego mrowisko. Tak więc ukryłem go parę metrów dalej. Szkoda żeby ktoś potem rozkopywał mrowisko.
Kamień koło Krotoszyna © donremigio


Potem wbiłem się na główną drogę i podeptałem na Ostrów. Tam niestety wszystkie kesze spalone. Jako że było samo południe to kręciło się pełno mugoli i podejmowanie keszy było kłopotliwe. Dałem sobie spokój i pokręciłem się nieco po mieście spacerowym tempem zaglądając to tu to tam.
Miasto całkiem całkiem, fajne parki, w parkach stoją maszynki do ćwiczeń. Na obrzeżach miasta znalazłem salon mercedesa. Niby nic, ale w środku stały nie nowe maszyny tylko dwa stare mercedesy. Okazało się że to salon mercedesa klasycznego.

Potem obrałem azymut mniej więcej w kierunku Krotoszyna i już nie główną drogą, ale przez Sulmierzyce podeptałem sobie statecznie i spokojnie. Wiatr znowu przeszkadzał. Ogólnie wczoraj i dzisiaj było wietrznie i zimno. Od jutra ma być cieplej.

Ostrów Wlkp - Mig chyba 19 © donremigio


Ostrów Wlkp - Kościół © donremigio




Statystyki:
Odległość: 63.00 km;
Czas: 02:56 h
Średnia: 21.48 km/h;
Temperatura:20.0;

Krotoszyn - Sulmierzyce - Milicz

Czwartek, 6 września 2012 | Komentarze 0


Dzień pierwszy w Krotoszynie. Na wakacje często tutaj do babci przyjeżdżam. Lubię to miasto. Spokój, cisza. Dobrze tutaj wypoczywam.
Jako że wokół Krotoszyna jest kilka geocache zabrałem się od razu za ich poszukiwanie. Przy wyjeździe z miasta natknąłem się na szaniec upamiętniający żołnierzy broniących miasta w 1939 r.
Szaniec Pamięci Żołnierzy 56 Pułku Piechoty Wielkopolskiej © donremigio


Jadąc dalej dojrzałem znak kierujący do Studni Św. Marcina. W lesie faktycznie stoi sobie studnia. Wg tablicy informacyjnej w tym miejscu stał kiedyś kościółek wraz z pustelnią.
Studnia Św. Marcina © donremigio


Potem pojechałem prosto do kesza. Okazało się że jest on ukryty w lesie. Po prostu w lesie. Nie koło jakiegoś pomnika, czegoś ciekawego ... po prostu w lesie. Znalazłem go raz dwa. Drugi kesz był dość blisko, ale postanowiłem że wyrwę go dnia następnego, a teraz pojadę do Milicza.
W Miliczu ruiny zamku. Obok zamku bardzo ciekawy pałacyk z XVIII wieku w którym mieści się teraz technikum leśnicze. A obok pałacyku ukryty kesz :)
Milicz - Ruiny zamku © donremigio


Pałacyk w Miliczu - obecnie techniku leśne © donremigio


Pałacyk w Miliczu © donremigio


Pałacyk w Miliczu - konik robiący patataj patataj © donremigio


Potem już prosto główną drogą do Krotoszyna. Dystans niby mały, ale trochę się namęczyłem bo wiatr jakoś tak kręcił i przez większą część trasy strasznie przeszkadzał. Jak nie wiał w mordę to prawie w mordę.



Statystyki:
Odległość: 31.70 km;
Czas: 01:13 h
Średnia: 26.05 km/h;
Temperatura:25.0;

krótko ale momentami mocno

Środa, 29 sierpnia 2012 | Komentarze 1


Przejażdżka krótka ale na powrocie dość mocna. Trasa standard czyli Łośno i Lipy. Na powrocie było parę koszulek do dogonienia tak więc nieco mocniej korbami szarpaliśmy.


Statystyki:
Odległość: 130.97 km;
Czas: 05:08 h
Średnia: 25.51 km/h;
Temperatura:28.0;

Trzemeszno Lubuskie

Niedziela, 26 sierpnia 2012 | Komentarze 0


W Trzemesznie ktoś założył parę keszy. Trasa akurat wychodziło nieco ponad setkę tak więc w sam raz na niedzielną przejażdżkę.
Najpierw na Lubniewice, gdzie przystanęliśmy sobie na chwilę. Do Lubniewic jakoś nie mam zbytnio szczęścia. Ostatnio gdy tam staliśmy to oparłem rower o murek. Nagle rower zsunął się i porysował się amortyzator. Tym razem podobnie tylko porysowała się druga goleń i trochę rama :)
Za Lubniewicami czekało na nas parę podjazdów. Nie są może specjalnie strome ale za to dość długie.
Wreszcie dojechaliśmy to Trzemeszna. W pobliskim lesie była kiedyś radziecka baza w której składowane były pociski atomowe. Ostatnio jak tam byliśmy to już zaczęli ją rozbierać i zasypywać bunkry. Nie wiem w jakim stanie jest obecnie.
No ale my przyjechaliśmy po kesze. Pierwszy na ogień poszedł kesz ukryty przy starym żydowskim cmentarzu. Cmentarz zarośnięty, ledwo go znaleźliśmy. Trochę nam zajęło odszukanie skrzynki.

Cmentarz żydowski w Trzemesznie Lubuskim © donremigio


Kolejna skrzynka miała być ukryta w walących się budynkach po PGR. Obskoczyliśmy wszystkie zakamarki, kesza nie znaleźliśmy.

Opuszczony PGR w Trzemesznie © donremigio


Kolejny kesz znowu na starym cmentarzu tym razem ewangelickim. Ten jednak znaleźliśmy raz dwa.

Cmentarz ewangelicki w Trzemesznie © donremigio


Jeszcze jedna skrzynka była ukryta przy gorzelni, ale tam bramy były pozamykane.

Potem to już spokojna jazda na Międzyrzecz i Skwierzynę. Za Skwierzyną minął nas jakiś poginający 40km/h szosowiec. Nawet mu na chwilę siadłem na koło, ale raz że po 100km jakoś nie miałem już ochoty i siły napinać klaty, dwa że Sławek nie zdążył siąść na koło, bo akurat koleś nas wyprzedził jak staliśmy na poboczu by przepuścić jadącą na sygnale straż pożarną.

Kolejna setka tego roku zaliczona. Super dystansu rocznego raczej nie będzie, ale jeśli chodzi o ilość setek to jest ona chyba większa niż ostatnimi laty.



Statystyki:
Odległość: 32.35 km;
Czas: 01:23 h
Średnia: 23.39 km/h;
Temperatura:25.0;

standardzik

Piątek, 24 sierpnia 2012 | Komentarze 0


Okolice Lip i Łośna